Dobór oprawek okularowych a światło i kolor

Na zewnątrz zimowa szarość, niskie temperatury. Wielu z nas z utęsknieniem wyczekuje nadejścia wiosny, a wraz z nią ożywienia kolorami wszystkiego dookoła . Im bliżej upragnionej pory roku tym dni stają się dłuższe, dzięki czemu możemy cieszyć się światłem dziennym większą ilość godzin , a więc widzieć wszystko w naturalnych barwach.

Zastanawialiście się kiedyś co sprawia, że widzimy kolory i ich odcienie? Wszystko sprowadza się do istotnej roli światła i skomplikowanego, ale jakże fascynującego organu, jakim jest ludzkie oko. Wszystko zaczyna się od światła. Światło bierze udział w każdym wrażeniu wzrokowym. Zastanówmy się więc czym właściwie jest światło. Światłem w znaczeniu potocznym nazywamy widzialną część promieniowania elektromagnetycznego, czyli promieniowania widzialnego obieranego przez siatkówkę ludzkiego oka.

Również, jeżeli mówimy o postrzeganiu barw, to nie byłoby ono możliwe bez światła. Mówiąc językiem fizyków odbieranie konkretnej barwy należy przypisać do określonej długości fali świetlnej i tak np. zakres barwy czerwonej ma długość fali od 630 do 780 nm (nanometrów). Światło białe zawiera w sobie cały zakres widzialnych barw (od 380 do 780 nm) – czyli wymieszanie wszystkich kolorów daje nam w rezultacie białe światło.

Wiązka światła wpadając do oka przechodzi przez takie ośrodki jak rogówka, soczewka, ciało szkliste aż dociera do najbardziej wewnętrznej części oka zwanej siatkówką. Siatkówka jest wielowarstwową światłoczułą błoną zbudowaną z fotoreceptorów (komórek światłoczułych), które dzielą się na dwa rodzaje: pręciki i czopki. Dzięki pręcikom widzimy (czarno-biało) przy słabym oświetleniu za sprawą zwiększonej czułości na ruch i kształty. Ludzkie oko posiada ok. 125 milionów pręcików rozmieszczonych na całej powierzchni siatkówki, ale liczniej występujących na jej obrzeżach. Gdy światło staje się bardziej intensywne pręciki przestają reagować, zostawiając pole do popisu komórkom czopkowym. Czopki są światłoczułymi komórkami umożliwiającymi nam widzenie kolorów. Z ok. 65 milionów czopków największe zagęszczenie tych komórek występuje w plamce żółtej czyli centralnej części siatkówki – z tego powodu tam widzenie jest najostrzejsze. Natomiast miejscem na siatkówce gdzie w ogóle nie powstaje obraz jest tzw. plamka ślepa czyli miejsce, z którego nerw wzrokowy wychodzi z gałki ocznej, ponieważ nie znajduje się tam żaden fotoreceptor. Zdecydowana większość z nas wyposażona jest w trzy rodzaje komórek czopkowych, z których każda absorbuje inną długość fali świetlnej (krótkie – niebieskie, średnie – zielone, długie – czerwone). Mówiąc prościej każda komórka czopkowa pochłania wszystkie długości fali świetlnej, jednak jej typ określa, na które fale komórka jest bardziej czuła.

Aby nasz mózg mógł wytworzyć obraz energia świetlna pochłaniana przez liczne fotoreceptory musi zostać przekształcona na impulsy nerwowe. Wiodącą rolę w tym procesie odgrywają barwniki wzrokowe, zawarte w komórkach wzrokowych, takie jak rodopsyna (czerwień wzrokowa), która pod wpływem energii świetlnej ulega przemianom chemicznym i dzięki temu umożliwia wysyłanie impulsów do mózgu.

Skoro już mowa o mózgu, to właśnie on decyduje jak postrzegamy otaczający nas świat. Każdy z nas jest niepowtarzalny i w swój niepowtarzalny sposób odbiera otoczenie własnymi zmysłami. Ile człowiek może widzieć kolorów? To również sprawa złożona i niejednoznaczna. Z odcieniami mamy nieskończoną ilość barw, choć każdy człowiek z osobna jest w pewien sposób ograniczony w kwestii rozróżniania kolorów. Jest to jednak ograniczenie do kilku milionów! Niektóre zwierzęta są w stanie widzieć takie rodzaje światła, których ludzkie oko nie dostrzega, np. pszczoły widzą część fal ultrafioletowych (UV), a węże pewien wąski zakres podczerwieni dla człowieka niewidocznej. Kolor danego przedmiotu to znów mówiąc językiem fizyków część światła, która uległa rozproszeniu (odbiciu od tego przedmiotu) i w efekcie dotarła do naszych oczu. To ile światła zostanie przez daną powierzchnię odbite, a ile pochłonięte stanowi o barwie tej powierzchni. Czarne przedmioty zdecydowanie więcej energii świetlnej pochłaniają niż rozpraszają – stąd szybkie nagrzewanie się powierzchni czarnych na słońcu.

Czy kolory, które każdy i tak na swój sposób indywidualnie odbiera można w jakiś sposób sklasyfikować? Jak najbardziej można. Mamy tu na myśli barwy podstawowe, czyli minimalne zestawy kolorów, które gdy łączą się z sobą w odpowiedni sposób dają w rezultacie wrażenie innej nowej barwy spoza palety podstawowej.

  • Pierwszy typ składania barw to tzw. synteza addytywna, która wykorzystywana jest przede wszystkim w wyświetlaczach, monitorach komputerowych. Emitowane są tutaj wiązki świateł RGB, czyli czerwona (red), zielona (green) i niebieska (blue). Biały ekran jest wynikiem połączenia wszystkich trzech świateł z jednakową jasnością. W tej sytuacji dodanie do siebie trzech barw podstawowych daje w efekcie kolor biały (ściślej mówiąc białe światło).
Synteza addytywna
  • Drugim typem składania barw jest synteza subtraktywna – zachodzi tu zjawisko mieszania kolorów światła odbitego, wykorzystywane przede wszystkim w poligrafii. W tym przypadku za podstawowe barwy uznaje się cyjan (błękitny), magentę ( purpurowy) oraz żółty, w skrócie CMY. Dodanie do siebie tych barw podstawowych skutkuje powstaniem koloru czarnego.
Synteza subtraktywna

To jakie kolory lubimy, w jakich czujemy się dobrze jest bezsprzecznie kwestią gustu. Jeśli jednak dobierając dla siebie oprawki okularowe poprosimy o opinię innych osób, to z pewnością usłyszymy, że pewne kolory bardziej do nas pasują od pozostałych. Nasza naturalna uroda, jej barwa kolorystyczna odgrywa tu niewątpliwie wiodącą rolę. Wielu znanych i godnych polecenia stylistów uważa, że istotny jest kolor oczu, cery i włosów osoby wybierającej oprawki. Blondynki o niebieskich oczach doskonale prezentują się w oprawach w kolorach pastelowych, stonowanych, natomiast brunetkom często znakomicie pasują wyraziste kolory takie jak np. czerwień, czerń czy brąz.

W następnych artykułach postaramy się scharakteryzować poszczególne barwy i opisać je pod kątem zarówno fizycznym, kulturowym jak i językowym, estetycznym i modowym.